Bardzo wiele spraw o rentę trafiających do sądów ubezpieczeń społecznych opiera się na kwestionowaniu przez ubezpieczonych orzeczeń lekarzy ZUS uznających brak niezdolności do pracy. Głównym przedmiotem prowadzonego postępowania dowodowego przed sądem jest ustalenia czy ubezpieczony jest niezdolny do pracy. Stan zdrowia odwołującego i wynikająca z tego stanu zdrowia niezdolność do pracy, warunkująca przyznanie prawa do renty są okolicznościami, dla ustalenia których niezbędne są wiadomości specjalne w rozumieniu art. 278 § 1 KPC.
Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stanowiskiem ocena niezdolności do pracy wymaga wiadomości specjalnych i musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych. Sąd nie może – wbrew opinii biegłych, dostarczających sądowi wiedzy specjalistycznej koniecznej do dokonania oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie rentowe, w tym rodzaju występujących schorzeń, stopnia ich zaawansowania i nasilenia związanych z nimi dolegliwości, stanowiących łącznie o zdolności do wykonywania zatrudnienia bądź braku takiej zdolności – oprzeć się na własnym przekonaniu, wiedzy powszechnej, zasadach logicznego myślenia, które to kryteria ze zrozumiałych względów nie obejmują specjalistycznej wiedzy medycznej (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13.09.2016 r., sygn. akt: I UK 344/15).
W innym orzeczeniu SN uznano, że ocena niezdolności do pracy z medycznego punktu widzenia wymaga wiadomości specjalnych i Sąd nie może – wbrew opinii biegłego (biegłych) – opierać ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.02.2010 r., sygn. akt: II UK 191/09).
Zatem w tego typu sprawach zachodzi konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego lekarza – specjalności odpowiedniej do schorzeń ubezpieczonego, który oceni istnienie niezdolności do pracy i stopień tej niezdolności. Okoliczności te nie mogą być ustalane przez sąd samodzielnie lub wyłącznie na podstawie innych dowodów zgłaszanych przez strony postępowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 31.10.2018 r., sygn. akt: III AUa 2439/16). Zwykle w tego typu sprawach sąd przeprowadza również dowód z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy.
Co ciekawe sąd ma ocenić zgodność decyzji wydanej przez ZUS z prawem na dzień jej wydania. Takie ukształtowanie procedury, powoduje że powołani w sprawie biegli również będą zobowiązani ocenić stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania decyzji. Trudno ukrywać, że jest to pewna fikcja, którą aprobuje orzecznictwo – por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 20.09.2018 r., sygn. akt: III AUa 174/18, gdzie sąd uznał że orzekając w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy sąd zawsze bierze pod uwagę stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji, badając jej zgodność z prawem pod względem formalnym i merytorycznym.
Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Gdańsku, biegli sądowi, przeprowadzający na zlecenie sądu badanie stanu zdrowia ubezpieczonego, nie zastępują lekarza orzecznika ZUS, ani komisji lekarskiej ZUS. Jedynie zgodnie z posiadaną przez nich wiedzą specjalistyczną poddają merytorycznej ocenie trafność wydanego orzeczenia o zdolności do pracy lub jej braku (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 23.02.2017 r., sygn. akt: III AUa 95/16).
Z ciekawą sytuacją mieliśmy do czynienia w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Chodziło o spawacza, który starał się o rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową z uwagi na wystąpienie obustronnego niedosłuchu. W odwołaniu od decyzji, ubezpieczony wskazywał na wadliwość orzeczeń lekarzy ZUS, którzy przeprowadzili badanie bez użycia elektronicznej aparatury pomiarowej. Powołany przed sądem 1. Instancji biegły otolaryngolog rozpoznał u ubezpieczonego obustronny niedosłuch znacznego stopnia. Jednocześnie biegły uznał, że stwierdzone schorzenie nie powoduje niezdolności do pracy. Do tej opinii żadna ze stron nie wniosła zastrzeżeń. Sąd Okręgowy, opierając się na opiniach biegłych uznających u ubezpieczonego brak niezdolności do pracy, odwołanie oddalił. Apelację od wyroku sądu 1. instancji wniósł ubezpieczony. Na skutek wniosku ubezpieczonego i nowej dokumentacji medycznej, tj. zaświadczenia i audiogramu, Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe i dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu otolaryngologii i medycyny pracy. Biegły powołany przed sądem II. Instancji uznał ubezpieczonego za niezdolnego do pracy. Tym samym w sprawie mieliśmy dwie różne opinie biegłych lekarzy na dwóch różnych szczeblach rozpoznania sprawy przez sąd ubezpieczeń społecznych. Sąd Apelacyjny przyjął ostatnią opinię biegłego otolaryngologa za podstawę ustaleń faktycznych i zmienił zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję ZUS, w ten sposób, że przywrócił ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 26.06.2018 r., sygn. akt: III AUa 645/17).
Jak widać na powyższym przykładzie w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy wynik odwołania od decyzji ZUS w dużej mierze spoczywa w rękach biegłych lekarzy. Ponadto w całym postępowaniu bardzo ważna jest inicjatywa samego ubezpieczonego, który powinien aktywnie uczestniczyć w postępowaniu dowodowym i przedstawiać sądowi dowody, w postaci zaświadczeń lekarskich, badań, dzięki którym może wykazać fakt niezdolności do pracy.